Pamiętacie mój dzień w zdjęciach >>>kilk? Zgadałyśmy się z Antilight, że już czas na listopadową edycję Hour by Hour. Pogoda za oknem, nie porywa do cykania, ale spróbujemy potraktować to utrudnienie jako wyzwanie :). Jeżeli Was też najdzie na zmierzenie się z listopadową szarugą szybciutko przypominam kilka prostych zasad:
1 - W ciągu nadchodzącego tygodnia
wybierzcie sobie jeden dzień, który chcecie uwiecznić w zdjęciach, co
godzinę (np.: między 9.00 a 22.00).
2 - Robimy jedno zdjęcie na godzinę, nie koniecznie o stałej porze, po
prostu jedno zdjęcie dokumentujące to, co wydarzyło się w tym czasie.
3 - Małe oszustwa dozwolone, bo gdy np. przez kilka godzin robisz długo to samo, wystarczy jedno zdjęcie, chyba, że masz ciekawe pomysły na dokumentację.
4 - Gdy już będziecie mieli gotową kolekcję zdjęć puśćcie post na swoim blogu i zgłoście go w InLinkzie na blogu Antilight TU >>>klik do 25 listopada.
5 - Będzie nam miło, jeżeli podzielcie się tą informacją u siebie na blogu. Aby to ułatwić mamy dla Was banerek.
6 - Jeśli chcecie używać Instagrama czy też dzielić się swoimi zdjęciami na Twitterze możecie dopisać tag #hourbyhour wtedy łatwiej będzie nam siebie odnaleźć :)
We wtorek 27 listopada zrobimy małe podsumowanie naszych Hour by Hour dni. Jestem bardzo ciekawa, czy Wy w listopadzie zwalniacie tempo dnia i większość zdjęć będzie z perspektywy leżącej, czy może zupełnie odwrotnie macie więcej energii do działania.
Leniwej niedzieli,
u. >I<
Zgłaszam się :), może tym razem nie będzie to weekend ;)
OdpowiedzUsuń