Dzisiejszy post miał być zupełnie o czym innym. Co się odwlecze..., bo ja nie mogę, po prostu nie mogę, nie pokazać Wam mojego dzisiejszego poranka. Dzielę się więc tym niesamowitym widokiem.
Uwielbiam łąki, kwiaty i kolory zmieniające się z każdym miesiącem. Do Dworzyska zawitał już sierpień, zaczyna się babie lato.
Cieszcie się, ostatnim w tym roku, lipcowym wieczorem.
u. >I<