Nadejszła wiekopomna chwila - czas na kilka zdań podsumowania w świecie blogowym. Nie wróciłam jeszcze w pełni do siebie po sylwestrowych szaleństwach, wiec postaram się pisać prostymi zdaniami, aby uniknąć niejasności wynikających z potencjalnego nie zrozumienia tekstu ;). Rok 2012 zakończyłam z liczbą 111 postów i taką samą liczbą podglądających mnie oficjalnie na bloggerze. Mieliśmy ze sobą wirtualny kontakt prawie co trzy dni. Dla mnie to bardzo często, za co dziękuję i uśmiecham się do Was od ucha do ucha. Ten rok, w porównaniu do poprzednich, silnie zachwiał proporcje poruszanych przeze mnie tematów. Mało pisałam o życiu na wsi, z bardzo prostego powodu - remont. To taki stan kiedy 80% swojego czasu poświęca się na tematy budowlane. Przez pozostałe 20% kiedy niby zajmujesz się innymi rzeczami i tak analizujesz w głowie kolor ścian, fakturę terakoty, głębokość parapetów itd. Wszystko po to, aby stworzyć sobie optymalnie wygodne warunki do życia. Pisanie o tym na blogu byłoby dla mnie nieco masochistycznym przedsięwzięciem. Starałam się tu choć na chwilę odsapnąć. Efekt przełożył się na scrapy, których powstało w tym roku też pewnie coś koło 111. Ten stan rzeczy zawdzięczam głównie dziewczynom z ILS, które robią 200% normy tworząc kolejne kolekcje, zanim zdążę zrobić wszystko co zaplanowałam z poprzednich ;). W 2013 roku już szykuję się do nowych scrapowych projektów, ale planuję też wrócić do wiejskich korzeni. Zatęskniłam za pisaniem o Dworzysku. Remont realnie dobiega końca. Wszystko obfotografowywałam i bardzo chętnie porównam stan początkowy z końcowym. Przed nami najprzyjemniejsza część - ostatnie muśnięcia, dodawanie szczegółów i szczególików. No i oczywiście kolejne plany... remontowowo-budowlane. Taaa, mamy tam jeszcze kilka budynków do przerobienia :)
Zdjęcia nie moje, ale robione z mojego balkonu, więc nie czuję wstydu, wstawiając je bez pytania właścicielki o zgodę ;) Lejdi :***
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Życzę Wam żeby 2013 przyniósł super motywujące wyzwania, żeby było ciekawie, żeby było pięknie i żebyście czuli się kochani.
u.>I<