poniedziałek, 21 stycznia 2013

słodko mi!

Sama nie wiem kiedy minęły ostatnie dwa tygodnie. Czuję za to, że było intensywnie, cały czas chce mi się spać. To szalone tempo, które zupełnie nie współgra z aurą za oknem, to wynik wybuchowej mieszanki: remontu, życia zawodowego i nowych projektów scrapowych. Jednym podzielę się z Wami już dziś wieczorem, z czego baaaardzo się cieszę :). Ale póki co zmieniamy temat, kolejna odsłona ART-journalowania.
Zaobserwowałam, że moja chęć na słodycze związana jest z porami roku. Wiosną i jesienią nie mam słodyczowych ciągot w ogóle. Latem to wiadomo, lody. Zimą za to rusza mnie czekolada. To chyba ma coś wspólnego z endorfinami i tym, że dni są krótkie i jest mało słońca. Czekolada to mój substytut światła? :) Więc kiedy pewnego zimowego dnia trafiłam na te obrazy dostałam ślinotoku. Zaczarowały mnie kolory i oczywiście tematyka :).

Autorem jest Wayne Thiebaud, malarz kalifornijski, który rysował m.in. dla Disneya. Łączony jest z pop-artem ze względu na tematykę prac, związaną z przedmiotami kultury masowej. Niektórzy uważają, że jego prace z lat 50tych i 60tych miały duży wpływ na rozwój pop-artu. On sam nie specjalnie utożsamia się z tym kierunkiem. Maluje ciasta, desery, jedzenie, kosmetyki i inne. Więcej na jego temat możecie przeczytać tu --->klik. W sieci znajdziecie oczywiście całe mnóstwo tych pysznych obrazów.
Mój słodki wpis związany jest z cukiernią, która spowodowała, że wróciłam do smaków z dzieciństwa. Kiedyś już o tym pisałam przy innej okazji. Jak widać wryła mi się w pamięć dosyć mocno skoro temat znowu wrócił :). Zajrzyjcie jak słodycze zawładnęły journalami Lejdi, Antilight i Noomiy.
Do usłyszenia wieczorem,
u. >I<

2 komentarze:

  1. omnom nom nom... apetyczność !

    a czekolaaaady mogłabym nie przestawać jeść zimą. co widać po ostatnich fotach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż chce się sięgnąć po coś słodkiego :)

    OdpowiedzUsuń