Wiem, wiem, że już październik, ale ja jeszcze o wrześniu, bo wczoraj w nocy był pierwszy mróz. Spustoszenie jakie przeprowadził w ogrodzie przemilczmy, za to zobaczcie jakie przyniósł klimatyczne poranki. Pogoda nie zostawia złudzeń - już raczej zimniej niż cieplej. Szykujemy się do zimy pełną parą, w kuchni pachnie suszonymi jabłkami i przetworami. Mój tegoroczny hit- ketchup z cukinii. Spałaszowaliśmy już dwie partie, właśnie gotuję zawartość kolejnych 15 słoików. Marne szanse, że wytrzyma do zimy :)
Tak dla kontrastu scrap ze zdjęciem z początku września. Coś mi się zdaje, że blogger ma gratis taką funkcję, że wstawiane zdjęcie wygląda inaczej niż w oryginale. Więc jak macie ochotę podejrzeć tego scrapa w innej odsłonie, ze szczegółami i krótkim opisem zapraszam na scrapkowy blog --->klik.
Macham do Was październikowo!
u. >I<
piękny! A te zmiany kolorów bloggera da sie podobno jakos w ustawieniach zmienic. zainteresowalas mnie tym ketchupem z cukini!
OdpowiedzUsuńCudownie: na scrapie, zdjęciu i u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała, radosna oprawa świetnego zdjęcia!
OdpowiedzUsuńKetchup z cukinii? Pierwsze słyszę, ale brzmi intrygująco!