wtorek, 24 sierpnia 2010

wakacyjny weekend i prace nad sławojką

Nocowanie w namiocie i wieczorne ognisko z kiełbaskami.... to oczywiście w Dworzysku. Ale nasi goście oprócz uwiecznionego wyżej leżenia pomagają i pracują. Oczywiście w ramach wolontariatu i z dobroci serca, nie pod przymusem ;) Dzięki ostatnim weekendowym odwiedzinom nasz wychodek doczekał się renowacji dachu. Mamy też nowy hand made uchwyt na papier :) A tak chłopaki pracowali.
Nieodzownym elementem wizyt gości są ich pociechy. A dzieci jak to dzieci, jedne płaczą, drugie szaleją odgrywając swoich ulubionych super bohaterów. I tak oto na dzisiejszy scrap trafiła  jedna z pociech naszych weekendowych gości z miną "A czego ty babo z aparatem chcesz? Guza szukasz?".
Scrap jest liftem --->TEJ energetycznej pracy Ani-Marii. Moja wersja wyszła niebiesko przygaszona, bo od kilku dni marzą mi się niebiańskie błękitne papiery, o takie:

Już tak intensywnie mi się marzą, że może nawet poczynię kroki w kierunku ich stworzenia.
Kolorowych snów.
u. >I<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz