środa, 15 grudnia 2010

wyzwaniowe kolory

W Art-piaskownicy wyzwanie kolorowe - mleczna czekolada, miodowy żółty + turkus i szary. Oscrapowałam zdjecie z przed stu lat, kiedy to rodzice przymuszali nas (mnie i moje siostry) do jeżdżenia na wieś, a my szczerze nienawidziłyśmy grabienia liści, zbierania jabłek i takich tam. Szczyt złości przypadał na czas, kiedy przyjeżdżała do mnie siostra cioteczna (najlepsza przyjaciółka po dziś dzień), a rodziciele fundowali nam tydzień w zabitym dechami Łapczynie. Wtedy, to już nawet niecenzuralną wiejską piosenkę ułożyłyśmy :) Potem przez przypadek w formie pisanej nasza twórczość trafiła w rodzicielskie ręce i do dzisiaj jest wspominana przy świątecznym stole :) No i na zdjęciu jesteśmy właśnie z Marysią przy grabieniu liści śpiewajace po cichu piosenkę. A dziś co? Z sentymentem wspominam tamte chwile i na wieś chcę się wyprowadzić hahaha :) Jak widać maszynistką jestem nadal, nawet ścieg zmieniłam :) Opis nie do czytania, bo to między innymi tekst owej niecenzuralnej piosenki, a dzisiaj to wiecie... wstyd :) Lift TEJ pracy Kamaftut.
A i przypominam o AUKCJACH DLA WITUSIA. Coraz więcej coraz ciekawszych rzeczy można tam znaleźć. Ja przewieszki prezentowe już zakupiłam teraz czekają na przywiązanie do prezentów. Takie ładne Mumowe sobie sprawiłam:
Fotka zapożyczona z aukcji.
Jak ktoś ma ochotę na papiery to niech TU koniecznie zajrzy, bo ILS drugie urodziny świętuje!
Choróbsko się między nami pałęta. Wszystko ciężko, może jutro będzie lepiej.
u. >I<

1 komentarz: