Obiecane więcej początku dworzyskowej zimy. Te kopczyki na pierwszym planie to "śpiąca" lawenda, ale o tym innym razem, bo to temat rzeka, a jak wiadomo jutro jest poniedziałek, więc wyspać się porządnie trzeba, siły na cały nowy tydzień zregenerować. Uwielbiam taki biały świat, spokojny i cichy, śnieg po kolana i herbatę z miodem przy piecu. Pewnie będzie jeszcze nie jedna okazja do obfotografowania śnieżnych zasp i innych szaleństw dlatego dzisiaj pokażę Wam jeszcze tylko 3 trawki. I to tyle :)
Dobrej nocy i poukładanego poniedziałku Wam życzę.
u. >I<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz