piątek, 29 czerwca 2012

Jeżycjada

papier: SODAlicious
alfabety: Making Memories, ATD
dodatki: SODAlicious, ILS, poznańskie ulotki, akwarele, cienkopis, spray akrylowy

To już moja ostatnia praca jako gościa w DT ScrapMap. Podsumowanie miesiąca za kilka dni na blogu, a teraz lećcie zobaczyć najnowszą mapkę --->klik
Uwielbiam Jeżycjadę! Dla niezaznajomionych z tematem napiszę, że jest to cykl książek autorstwa Małgorzaty Musierowicz, więcej TU--->klik. Akcja w większości toczy się na poznańskiej dzielnicy Jeżyce stąd nazwa serii. Pierwszą książkę przeczytałam mając lat "naście" i wciągnęłam się całkowicie. Marzył mi się spacer po opisywanych miejscach. Jakiś czas temu udało mi się spełnić to trochę zapomniane marzenie. Chłonęłam atmosferę miasta przez pryzmat zapamiętanych fragmentów z książek. To był bardzo przyjemny spacer.
Spotkała mnie dziś miła niespodzianka. Znalazłam się w Blogowych Odkryciach Tygodnia u fuNi!ty. Zajrzyjcie koniecznie, bo poleca bardzo dużo fajnych miejsc --->klik.
A już jutro Ogólnopolski Zlot Scrapbookingu w Warszawie --->klik.
Do zobaczenia :)
u. >I<

duet kartkowy pełen miłości

 materiały: ILS, Echo Park, dziurkacz gwiazdka, akwarele, cienkopis

Kartkowy duet na dziś jest pełen miłości. Pierwsza kartka to tegoroczna walentynka dla mojego męża. Druga zrobiona według mapki ScrapMap. Do 6 lipca jest czas na zgłaszanie prac --->klik.
materiały: ILS, SODalicious, spray akrylowy, akwarele

Goszczenie w DT ScrapMap spowodowało, że popatrzyłam na kartki trochę inaczej. Do tej pory traktowałam je raczej jako "zapchaj dziurę" albo przerywnik od scrapów. Tym razem, zwłaszcza przy robieniu tej drugiej, miałam naprawdę dobrą zabawę.
To jeszcze nie koniec na dziś. Bądźcie czujni :)
u. >I<

czwartek, 28 czerwca 2012

duet kartkowy urodzinowy

materiały: ILS, ATD,  Dekoracyjna Taśma, wstążka, dziurkacz, nici, filc, cienkopis
 
Kartki robię rzadko. Dużo bardziej wciągają mnie LO'sy i albumy. Ale kartki też mi się zdarzają. Najczęściej przy konkretnych okazjach. Ta, którą widzicie wyżej powstała do mapki ScrapMap --->klik, z okazji pierwszych urodzin Krzysia --->klik
Zajrzałam ostatnio do "zakurzonego" folderu -kartki- i znalazłam kilka takich, których Wam jeszcze nie pokazywałam. Dziś duet urodzinowy.
 materiały: ILS, Studio Calico, ATD, Studio G, akwarele, cienkopis, taśma malarska

Drugi duet i nowa ScrapMapka już jutro.
u. >I<

wtorek, 26 czerwca 2012

30x30 nr 3

Już jest! :) WAKACYJNY numer magazynu 30x30! Dajcie się ponieść letnim kolorom, inspiracjom i pomysłom klikając --->TUTAJ lub na okładkę poniżej.
 
Moich prac znajdziecie w tym numerze kilka. Szczególnie miło mi zaprosić Was na stronę 38, gdzie znajdziecie mój debiut tekstowy - artykuł o inspiracjach w scrapobookingu :).
Miłej lektury,
u. >I<

Ćwierćwiecze worQshopa vol. 3

...żeby zawsze wychodziły idealnie wypieczone i kształtne, a zamówień żeby było coraz więcej :*
Leć Kasiula na bloga NOOMIY --->klik.

Dziś jest ważny dzień :) 25 urodziny Kasi aka worQshop --->klik. Wspólnie z kilkoma dziewczynami przygotowałyśmy Kasi blogową niespodziankę. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej zajrzyjcie na początek --->klik.  
u. >I<

poniedziałek, 25 czerwca 2012

letni zestaw kolorów

papier: ILS
alfabety: Studio Calico, ATD
dodatki: ILS, SODAlicious, Making Memories, Dovecraft, dziurkacz ważka, nitka, akwarele, spray akrylowy

Na blogu ILS letnia mieszanka kolorów. Poraża energią, sprawdźcie sami --->klik. Na scrapie w roli głównej jeden z moich ulubionych polnych kwiatków- chaber bławatek. Lubię go za kolor ale też za to, że można go użyć jako dodatek do herbaty. Teraz jest ten fajny czas, kiedy kolory na łące często się zmieniają. Co kilka dni można znaleźć coś zupełnie nowego. To znaczy, że już lato!
Koniecznie zajrzyjcie jutro :*
u. >I<
 

czwartek, 21 czerwca 2012

imprezowo x2

Dziś dwa scrapy imprezowe. Oba zrobione w ramach DT ILS. Pierwszy upamiętniający urodziny najmłodszego aktualnie w naszym otoczeniu człowieka :). Pracę, którą liftowałam zaproponowała Mona, oryginał i prace dziewczyn znajdziecie tu --->klik.
papier: ILS
dodatki: ILS, Prima, Studio G, Papermania, farba akrylowa

Lato przyszło, pikniki i przyjęcia ogrodowe przed nami. Zobaczcie jak szykują się do sezonu imprezowego ILSowe dziewczyny --->klik.
papier: ILS
alfabet: Prima
dodatki: ILS, Dekoracyjna Taśma, ATD, świeczka, ołówek, spray akrylowy, farby akrylowe, akwarele

Kolorowych snów,
u. >I<

poniedziałek, 18 czerwca 2012

SODA journal

Zaglądam do Was dosłownie na momencik. Pogoda dziś iście letnia więc postanowiliśmy rozłożyć basen :). Woda się grzeje, a ja pokażę Wam mój journal, który doczekał się okładki. Wciągnęłam się w wyzwania na blogu SODAlicious, więc jeden z notesów postanowiłam przeznaczyć tylko na ten cel. Zdjęcie na okładce jest przypięte spinaczem, żeby można było w dowolnym momencie zajrzeć pod spód. Te z Was, które dostały SODOwą paczkę wiedzą, że na odwrocie dziewczyny zawsze piszą coś miłego, więc po co to zaklejać :).
A jak SODOwy journal to i kolejne wyzwanie, tym razem temat: NIE JESTEM --->klik. W rolach głównych materiały SODAlicious, ILS, IKEA oraz spray akrylowy.
Słonecznego tygodnia,
u. >I<

piątek, 15 czerwca 2012

jak poczta polska uratowała mojego scrapa ;)

papier: SODAlicious
alfabety: Sassafras, ATD
dodatki: SODAlicious, ILS, ColorBok, akwarele, nitka, filc

Scrapuję nucąc pod nosem melodię o lataniu, dodatki właściwie same się układają  i nagle konsternacja - brakuje mi kwadracika "one" z sodowego papieru "keep calm and start counting"(klik)! Co by tu w związku z tym wykombinować... zaklejać, pisać, stemplować... jakoś nic nie pasuje! Mam zamówioną paczkę, ale nie wiem kiedy przyjdzie... czekać, nie czekać... Zerkam przez okno, a przy furtce stoi pan listonosz Leszek z "pizzowym" pudełkiem!
Uuufff z pomocą SODAlicious i Poczty Polskiej scrap do kolejnego gościnnego wyzwania ScrapMap --->klik został ukończony na czas ;). Tylko "one" znowu brakuje.
u.>I<

czwartek, 14 czerwca 2012

15 rzeczy

Zaskakujące rzeczy będą się dzisiaj działy na moim blogu, a to wszystko za sprawą Lejdi :* i jej ciekawej zabawy w 15 RZECZY. Więcej szczegółów znajdziecie tu --->klik. W dużym skrócie odbyła się wymiana między sporą grupą osób, każda z nas wysłała i otrzymała 15 rzeczy scrapowych i każda miała stworzyć z nich pracę. Termin kończy się jutro, więc czas najwyższy pokazać Wam efekty mojej pracy. Ale zacznijmy od początku. 15 rzeczy, które poleciały ode mnie do Oliny.
15 rzeczy, które dostałam od Natolinka.
Formalnościom stała się zadość, więc teraz scrap i kilka zdań na jego temat.
Zapisując się do tej zabawy zakładałam, że będzie to wyzwanie. Cieszyłam się kiedy dostałam przesyłkę z rzeczami, z których miałam stworzyć pracę, chociaż przemknęła mi myśl, że będzie trudniej niż się spodziewałam. Zabrałam się do pracy... a potem były dwa tygodnie przekładania, cięcia, przemalowywania wszystkiego w kółko. W pewnym momencie zwątpiłam zupełnie, że uda mi się ułożyć coś tworzącego całość. Gdzie upchnąć tego kwiatka (pierwszego ever w historii mojego scrapowania!), co zrobić z koronkami, co z beżo-brązami? I kiedy staczałam się tak w dół ze swoimi scrapowymi wizjami z odsieczą i kopem motywacyjnym przyszła Lejdi :*. W końcu zaświtała mi w głowie myśl, żeby głównym motywem scrapa zrobić mantrę, która towarzyszyła mi za każdym razem kiedy tak sobie te rzeczy przekładałam ;)
No i stało się! Powoli wszystko zaczęło układać się w całość. Koronki wykorzystałam jako maski do sprayowania, kwiatki przemalowałam i jednego dodatkowo pocięłam, dodałam trochę koloru i dodatków z poza zestawu i włala!


































Mówcie co chcecie jestem z siebie dumna, że spróbowałam czegoś zupełnie innego i "nie z mojej bajki". Nie oznacza to bynajmniej drastycznej zmiany stylu, ale cieszę się że na swój sposób podołałam. Podsumowanie pewnie lada dzień pojawi się na blogu Lejdi, więc będziecie mogli zobaczyć jak inne dziewczyny zmierzyły się z tematem. Organizatorce i uczestniczkom dziękuję za zabawę, a Was zapraszam jutro.
Dobrej nocy.
u. >I<

poniedziałek, 4 czerwca 2012

orzeźwiająco

Jakby ktoś jeszcze się nie zorientował moim ulubionym producentem papierów jest ILS ;) Znam te papiery tak dobrze, że gdy z nimi pracuję właściwie od razu przychodzą mi do głowy dodatki i szczegóły scrapa. Są jeszcze dwie firmy produkujące papiery, na których praca idzie mi tak lekko. Poza tym... mam cały karton "papierów innych" (dokładnie tak karton mam podpisany) i na żadnych  nie pracuje mi się tak łatwo i przyjemnie. ILSowe papiery łączą się moim zdaniem idealnie. Dowody znajdziecie TU--->klik.
papier: ILS
alfabet: Prima
dodatki: ILS, nitka, spray akrylowy, akwarele
Czekam na dni, kiedy znów będzie gorąco i orzeźwienie będzie na porządku dziennym. Basen, parasol i leżaki czekają grzecznie na otwarcie sezonu. Czerwiec się zaczął a za oknem coraz bardziej rześko. Czy u Was też szaleją wiatry, burze i grad?
u. >I<

sobota, 2 czerwca 2012

journalowanie

Wciągnęłam się w journalowanie, a to wszystko za sprawą SODAliciousowych notesów --->klik. Nie jestem usatysfakcjonowana z tych zdjęć, ale poznajemy się z moim polaroidem dopiero, więc biorę poprawkę na efekt ostateczny. Wpis powstał przy okazji wywiadu dla Noomiy, ale zapomniałam na śmierć go sfotografować :). Inspiracją była piosenka i teledysk Sistars.


Na sodowym blogu drugie wyzwanie art-journalowe - STRES --->klik. Temat bliski chyba każdemu, bo kto z nas nie zna uczucia tony kamieni na plecach albo zaciskającej się obręczy wokół klatki piersiowej?
Ostatnio moim najczęstszym źródłem stresu jest remont. Dla równowagi staram się wyobrażać sobie jak dobrze będzie mi się mieszkać w wykończonym już domu. Z poddaszem, gdzie będzie miejsce i na biurko i na maszynę i na ciemnię :). Ale nie będę ukrywać... czasami czuję się jakbym waliła głową w mur. Dwa dni temu rozbawiło mnie do łez słowo wstępu od pani redaktor naczelnej Teresy Jaskierny w najnowszej Werandzie Country. Przytaczam fragment, bo idealnie oddaje moje aktualne frustracje.
"(...) stary grab odmówił po zimie powrotu do życia i trzeba będzie go wyciąć. Dzwonię więc, tak jak kiedyś, do leśniczego (niezwykle przystojny mężczyzna z wąsami, w kapeluszu z piórkiem) i namawiam na wizytę w moim lesie.  
- A niestety - wzdycha mój lekarz drzew - to już nie ja! Teraz drzewami zajmuje się gmina. Musi pani pójść do wydziału ochrony środowiska... Cóż było robić. Biegnę więc tam nazajutrz, pukam nieśmiało i wchodzę. W pokoju siedzi dama wystrojona w różowy sweterek i spożywa wysokokaloryczny gorący posiłek z plastikowej foremki rozłożonej na stosie dokumentów... Chcę się wycofać, ale ona gestem nie znoszącym sprzeciwu każe mi usiąść i pomiędzy kęsami kapusty ze schabowym rzuca, krótkie wojskowe pytania: adres, rodzaj, stan i wiek drzewa, forma własności??? 
- No tak, to do mnie - wdycha po przesłuchaniu, odkładając widelec i sięgając po wykałaczkę. - Pójdzie pani do kancelarii, weźmie druk, napisze podanie, dołączy mapkę z zaznaczonym drzewem, opisze powód, dołączy wypis z rejestru gruntów, odpis aktu nabycia działki i złoży to wszystko w kancelarii. Odpowiedzi udzielimy po 30 dniach.
- A kto obejrzy drzewo, leśniczy? - pytam mało przytomnie.
- Ja, ja, proszę pani!!! - odpowiada dama nieco zdenerwowana, pewno tym, że musi w mojej obecności dłubać w zębach. Wychodzę lekko skołowana. Parę lat temu wycinaliśmy chore sosny. Leśniczy pojawił się w dzień po telefonie, wypisał zezwolenie i poradził, co zrobić, żeby reszta drzew nie chorowała, dał nam namiary na fajną szkółkę, gdzie kupiliśmy młode sosny na miejsce wyciętych. Cała operacja trwała godzinkę. Komu to przeszkadzało!!! Wierzyć się nie chce, co potrafią wymyślić urzędnicy, żeby ludziom zatruć życie. Wypadam przed budynek zaczerpnąć świeżego powietrza i zderzam się z sąsiadką. Trzęsąc się ze złości idzie po raz trzeci uzupełnić papierzyska do zgłoszonego remontu zabytkowego domu, w którym mieszka.
- Gdybym wiedziała, w co się pakuję, w życiu bym nikogo nie zawiadamiała, że chcę zmienić okno w kuchni!!! Co mi strzeliło do głowy - jęczy i przewraca oczami."

W mojej wersji zamiast zabytkowego domu byłby dom stojący w kawałku puszczy objętym programem Natura 2000, a zamiast damy w różowym sweterku byłby pan, który na każde moje pytanie robi "baranie oczy" i odpowiada: nie wiem.
Leniwej soboty,
u. >I<

piątek, 1 czerwca 2012

gościnnie dla ScrapMap

Cieszę się, bo mogę podzielić się dziś z Wami radosną wiadomością- w czerwcu zasilam DT ScrapMap! Bardzo lubię scrapować według mapek dlatego też miejsce, które jakiś czas temu powstało w sieci od razu przypadło mi do gustu. Pierwsze zadanie było dla mnie nie lada wyzwaniem, bo musiałam stworzyć własną mapkę. Wyszło tak:
papier: My Mind's Eye
alfabet: Echo Park, SODAlicious
dodatki: ILS, SODAlicious, Prima, Dekoracyjna Taśma, nitka, spray akrylowy, akwarele

Moja interpretacja na ciemnym tle, które chodziło za mną już od jakiegoś czasu. Białe tło to akrylowy spray, z którym ostatnio się nie rozstaję. Super prace DT ScrapMap znajdziecie TU--->klik. Jeżeli poczujecie inspirację zapraszam do zrobienia własnej interpretacji mapki.

A na bogu ILS dziś coś dla dziecka w każdym z nas --->klik.
 papier: ILS VIVID
alfabety: SODAlicious, Recollection, Ursus
dodatki: ILS, SODAlicious, ATD, spray akrylowy, akwarele

Już weekend :)
u. >I<