Po pierwsze primo o candy przypominam o ---> TU.
Po drugie primo bardzo fajny fotlift Ibiska w Art-piaskownicy trwa. Taaaaakie dziewczyny zdjęcia zdrobiły, więc zajrzyjcie koniecznie! A tu moje.
Po trzecie primo scrap. Bardzo dla mnie ważny, bo taki cały mój. Inspirowany genialną Elą Adamiak. Jeszcze na pewno nie jedna praca pod wpływem tej płyty powstanie.
Sami zresztą posłuchajcie.
Statystycznie, astrologicznie i wogóle najgorszy dzień 2011 roku już prawie za nami, więc teraz będzie już tylko lepiej. :)
u. >I<
niesamowita praca...
OdpowiedzUsuńzgadzam się z tymonsyl - niesamowita praca... po prostu niesamowita! taka głęboka i do tego fantastycznie wykonana. i piosenka piękna... wcześniej nie znałam.
OdpowiedzUsuńpomysł na lift bardzo fajny, ale odkąd zjechałam wzrokiem niżej, to nie mogę się oderwać od LOsa...
Kocham te kubasy;-) a praca to już wiesz bo zakochałam się w niej jak ją zobaczyłam na fircyku;-)
OdpowiedzUsuńPięknie;)
OdpowiedzUsuń:) chwila zadumy
OdpowiedzUsuńDotarłam przypadkowo, fajne uczucie wejść na bloga z okolic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i będę zaglądać.
http://folkmyself.blogspot.com/
dziękuję pięknie wszystkim :*
OdpowiedzUsuń