Pięknie dziękuję za wszystkie miłe komentarze zostawione pod poprzednimi postami. Za fotolif dostałam nawet wyróżnienie w Art-piaskownicy :) W górach byłam :) Następnym razem pokażę Wam pewnie co nie co. Taki scrap wydłubałam jeszcze przed wyjazdem. Luźny lift ---> TEJ PRACY mojego guru bałaganowego Mumki. A narazie nadrabiam foto pamiętnik, bo się zaległości 13sto dniowych się narobiło!
16/31 styczeń 2011 listy na wyczerpanym papierze
Czytamy sobie z mężem, co by magię w prawie 9cio letnim związku podtrzymać. Uwielbiam ten język, grę słów, haczyki i smaczki językowe. Jest tak pięknie! Sami posłuchajcie.
17/31 styczeń 2011 wieczór (szopa) pracza, do wyjazdu się szykujemy
18/31 styczeń 2011 joga po miesięcznej przerwie :)
19/31 styczeń 2011 w drogę
I jeszcze o candy przypominam --->TU.
A teraz siadam do gazet, bo na warsztatch scrapbookingu byłam i napożyczałam stos inspiracji :)
u. >I<
Ja bardzo tęsknie za jogą, muszę odkurzyć swoją matę.
OdpowiedzUsuńA do candy juz się dopisuję!