środa, 3 października 2012

indian summer

Witajcie październikowo! Za oknem już ciemno, z pieca dochodzą trzaski palącego się drzewa, zaczynają się długie wieczory. Bardzo się cieszę, bo w moim przypadku oznacza to więcej czasu na czytanie, oglądanie filmów i przede wszystkim kraftowanie :). Podsyłam Wam dziś inspirację na październikowy wieczór ---> najnowsza mapka na blogu ILS. Zajrzyjcie jak poradził sobie z nią nasz DT --->klik. Tak wygląda moja interpretacja:
papier: ILS Tis The Sezon
alfabety: Recollections, Papermania
dodatki: ILS, SODAlicious, Dekoracyjna Taśma, Studio 112, Lidl, akwarele
Kiedy robiłam tego scrapa jesień nieśmiało się zaczynała. Teraz nie można oderwać oczu od wybuchających codziennie kolorów. Zapraszam Was na krótki spacer po mojej okolicy. Tak wygląda moja tegoroczna jesień.
Słonecznej jesieni życzę i Wam i sobie :).
u. >I<

8 komentarzy:

  1. Pękna praca! Kolory idealnie wpisujący się we wczesny początek jesieni. A zdjęcia przypominają mi o tym, że muszę wyrwać się za miasto!

    OdpowiedzUsuń
  2. taką jesień to i ja lubię :) szkoda, że takich pięknych słonecznych dni jest niewiele ... no ale jeśli jesienne wieczory można spędzić przy piecu, w takim fajnym miejscu jakim jest dworzysk ... no to już w ogóle FallLllllove :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie! I na scrapie i na zdjęciach :) Pierwsze zdjęcie z poświęceniem robiłaś? Warto było, śliczne ujęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tym razem udało się bez poświęcenia płaszcza :) dzięki.

      Usuń
  4. pięknie!!! cudowne kolory! a u nas ciągle lato!

    OdpowiedzUsuń
  5. ula! ale zdjęcia, kolory bajeczne, nie bez powodu kocham jesień. Brawo mój fotografie !!! wzruszasz - wiesz o tym?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ajjj jak tu pięknie u Ciebie... Chłonę kolory i milknę z zachwytu...:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo piękny ten scrap- energetyczny, radosny. I zdjęcia piękne - ja na szczęście tez ładna jesień widzę w drodze z/do pracy mimo ze w centrum miasta :)

    OdpowiedzUsuń