niedziela, 14 marca 2010

Ostatnie tchnienie zimy!

Parapet zakiełkował! Zgodnie z prawdami księdza, z mojego ulubionego "U Pana Boga w ogródku", witaminów jeść trzeba, bo szkorbutu się nabawim! My zielone jemy, rzeżuchy to już 4 talerz tej zimy. Tym razem mamy też debiut kiełkowy. Nasiona kupiłam już dawno dawno, ale jakoś brakowało mi motywacji  do pierwszej hodowli. Zainspirowana wysiewami Asi z Green Canoe i ciężką tęsknotą za wiosennymi warzywkami postanowiłam w końcu spróbować. Wyszły pysznie! Producent podał inne wskazówki hodowli niż Asia. W praktyce okazało się, że pomysł z przepłukiwaniem nasion dwa razy dziennie jest naprawdę cenny.
Moi Drodzy, przed nami OSTATNI TYDZIEŃ ZIMY!  Za oknem znowu sypie śnieg, ale ja już czuję wiosnę w kościach. Nowe pokłady energii uaktywniają się z każdym promieniem słońca. Z tej właśnie okazji, a właściwie z okazji pierwszego dnia wiosny zapraszamy znajomych na topienie marzanny i otwarcie sezonu ogniskowego. Do zaproszeń zainspirowała mnie już jakiś czas temu Ania-Maria. Nie spodziewałam się, że okazją  do ich zrobienia będzie pierwszy dzień wiosny. :) Doczekać się już nie mogę, bo będzie to też mało oficjalny "nasz początek" w Dworzysku. Może topienie marzanny okaże się coroczną tradycją, w której będą uczestniczyć nasi goście, ci już znajomi i ci zaznajomieni w trakcie wszystkiego co będzie działo się w Dworzysku? Jesteśmy w trakcie planowania remontu letniej kuchni, w ogóle dużo planujemy. To będzie pracowity rok. Ciekawa jestem ile uda się nam zrealizować. Nie mogę się już doczekać jak zmienią się nasze aktualne plany i założenia w trakcie  ich realizacji. Nie mogę się już doczekać kiedy mróz odpuści i zaczniemy pełną parą! Już za tydzień pożegnamy zimę jak należy, żeby za długo z nami nie została!
u. >I<
Letnia kuchnia, pierwsza w kolejce do remontu. 
Pola zalane rzeką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz