Moje drugie podejście do wyzwania 10 z projektu 52. W książce zaproponowany jest mini album o konkretnej tematyce, na którą na chwilę obecną nie do końca mam pomysł. W zeszłym tygodniu zamieniłam ją na wpisy kulinarne. W tym tygodniu zrobiłam drugie podejście, ale znowu rozminęłam się z tematem - wyszedł mi album ze zdjęciami z Wigier :). No cóż... może nadejdzie dzień, kiedy zobaczycie tu album pod hasłem: be real. Na razie pokazuję to co jest.
Klasztor nad Wigrami to bardzo przyjemne miejsce na spacer i robienie zdjęć. Głównym założeniem tego albumu było wyeksponowanie zdjęć z przyjemnego kwietniowego spaceru w kolorach czerwonej cegły i brudnej bieli. Na jeziorach jeszcze był lód a wokół jakoś tak cicho i czysto. Zależało mi żeby nic nie odciągało uwagi od zdjęć stąd minimalna ilość dodatków. Bazą albumu są papierowe torebki, na których sprayem zrobiłam paski. Dodatkowo użyłam papierów, taśm i pieczątek. Wszystko SODAliciousowe, do kupienia TU--->klik.
Pełnego relaksu weekendowego wieczoru :*
u. >I<
ło jeenny!
OdpowiedzUsuńwiesz, że to kocham?! Za tę surowość i za przepiękne zdjęcia! :)
zarąbisty! Kocham go. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny album :) Paski malowane i kolorystyka i fajne zdjecia to jest to!
OdpowiedzUsuńŚwietny album, fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSuper jest! Naprawdę! :D
OdpowiedzUsuń