Nasz rezerwat zamienił się w niebo na ziemi... ale o tym za chwilę, najpierw o przywłaszczaniu sobie różnych rzeczy. Uśmiechnęłam się pod nosem z jaką łatwością przyszło mi nazwanie rezerwatu "naszym" :). Bo chociaż rezerwat jest dobrem ogółu ludzkiego pod opieką lasów państwowych, zaczyna się przecież za "naszą" wsią i "naszą" rzeką. A to wszystko w "naszej" puszczy. To chyba znaczy, że wsiąkliśmy już na dobre. A teraz nasza puszczańska wiosna.
W obejściu dzieje się tak dużo, że do nocy nie dałabym rady wstawić fotek. Zwłaszcza przy tej porażającej prędkości netu. Bo przy całym uroku Dworzyska niestety net pozostawia trochę do życzenia.
Z wiosennymi kwiatkami przesyłam Wam dużo nadziei i pozytywnych myśli.
u. >I<
P.S. Wzeszła lawenda :)
P.S. Wzeszła lawenda :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz