Tak dużo się ostatnio wokół mnie dzieje, że nie pamiętam co dokładnie robiłam poprzedniego dnia. A do tego mam wrażenie, że nic konkretnego nie robię. Więc podsumujmy: dzisiaj było saunowo-zimowe szaleństwo w Zaciszu. Kilka fotek już wkrótce. I przedostatni dzień przeprowadzkowy! Jupi! I zrobiłam scrap, który w znacznej części nie odbiegł od moich pierwotnych wyobrażeń, tak jak to się dzieje zazwyczaj :) Dzisiaj był ważny dzień!
u. >I<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz