Scrapowania nie było, za to obudziliśmy lawendę, ale to temat na oddzielny post. Ostatnio pokazałam Wam kawałek naszej leśnej wiosny, dzisiaj będzie wiosna w ogródku. Prace porządkowe pełną parą, grabienie, sadzenie, grabienie, sadzenie... Dzisiaj pierwszy raz poczułam jak dużo udało nam się zrobić w zeszłym roku. Sadziliśmy różany żywopłot, a do mnie dotarło, że to już kolejny etap. W zeszłym roku o tej porze sprzątaliśmy tony śmieci z podwórka, dzisiaj planowaliśmy jak to podwórko może wyglądać. Śmieci pokazują się już tylko gdzieniegdzie, za to są szafirki, hiacynty i pierwiosnki.
A to nasz nowy sąsiad. No może nie taki zupełnie nowy, bo pojawił się z pierwszym śniegiem. To sąsiad z prawdziwego zdarzenia! Jest towarzyski, pomocny i ciągle coś pożycza np. rękawiczkę, gorzej z oddawaniem ;)
Kolorowych snów.
u. >I<
sąsiad uroczy :)
OdpowiedzUsuńi czekam na posty o lawendzie :)
Fajny ten sąsiad i chyba jakieś "północne" geny ma!
OdpowiedzUsuń