Od rana prześladuje mnie Praga. Zaczęłam przeglądać zdjęcia z lipcowego wyjazdu. Czyżby zapowiadał się kolejny? Potrzeba podziwiania świata postanowiła o sobie przypomnieć? Zbliża się czas pakowania walizki... i bardzo dobrze :)
u. >I<
wejście do knajpki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz